W miniony weekend politycy ogłosili, kto kwalifikuje się do rocznego wynagrodzenia finansowego przez duńskich podatników. Pojawiła się zgoda, że pierwsze dziecko księcia Frederika, książę Christian otrzyma roczny dochód jako następca tronu.
 |
| www.dailymail.co.uk |
Ale fundusze dla młodszego rodzeństwa księcia oraz czwórki dzieci księcia Joachima wydają się mniej pewne. [...] Roczna pensja rodziny królewskiej liczy około 100 milionów (15 milionów dolarów, 13,5 miliona euro). Doszło do dyskusji w sprawie księcia Mikołaja. Ponieważ za rok będzie obchodził swoje 18.urodziny i jest najstarszym wnukiem Królowej, mógłby się kwalifikować do wsparcia finansowego.
 |
| frederiketmary.centerblog.net |
Od roku 1849 do 1995, tylko dziedzice tronu, ich małżonkowie oraz wdowy, byli wspierani finansowo przez państwo. Przepisy zostały zmienione w czasie ślubu księcia Joachima z hrabiną Alexandrą. Ogłoszono, że drugi syn Królowej i jego rodzina również otrzyma pensję. Niektórzy politycy żałowali tej decyzji. Partia Lewicowa Red-Green Alliance (Enhedslisten) i Partia Ludowa Socjalistyczna chce powrócić do starych zasad tak, aby tylko książę Christian był wspierany finansowo.
Konserwatywna Partia Ludowa oraz Sojusz Liberalny twierdzą, że wszystkie dzieci księcia Frederika powinny dostać pieniądze, ale dzieci księcia Joachima już nie. Partia polityczna Venstre wyznała, że sprawa musi być omówiona, zważywszy na to, że Królowa ma dwóch synów i ośmioro wnucząt. Lars Hovbakke Sorensen, historyk z University College Sjaelland zgodził się z tym, że nadszedł czas, aby przemyśleć bezpośrednią pomoc finansową państwa [...].
 |
| www.visitdenmark.com |
W sondażu Megafon dla TV 2 i Politiken, siedmiu na dziesięciu Duńczyków wyznało, że dzieci Joachima nie powinny otrzymywać rocznego apanażu. Duńczycy są również przeciwko idei kontynuowania finansowania byłej żony księcia Joachima, Hrabiny Aleksandry o kwocie 2,3 milionów duńskich koron (345 tysięcy dolarów, 310 tysięcy euro) mimo, że była oficjalnym członkiem rodziny królewskiej do 2005 roku.
 |
| www.oggi.it |
A wy co o tym myślicie? Powinni zwolnić z opłat rodzinę Joachima?
********************************************
Pojawiła się informacja, że 30 maja para książęca zabrała ze sobą swojego synka, księcia Henrika na występ baletowy pt. ,,Come Fly Away'', który odbył się w Copenhagen Opera House. Na razie nie pojawiły się żadne zdjęcia z tego wydarzenia, ale miejmy nadzieję, że jakieś się pojawią :D. Jakby się pojawiły, cała aktualizacja wyjścia będzie w oddzielnej notce.
 |
| http://royaldish.com/ |
Oczywiście,że Alexandra jak już nie wypełnia obowiązków królewskich,to nie powinna dostawać pieniędzy,ale kwestia dzieci Joachima jest bardzo drażliwa i skomplikowa.Jeśli teraz pozbawi się ich apanazy,to w przyszłości w ogóle nie będą uczestniczyć w życiu publicznym,a przecież mają tytuły.
OdpowiedzUsuńosobiście uważam, że byłaby to słuszna decyzja gdyby państwo wypłacało pieniądze jedynie bezpośrednim następcom tronu, a nie wszystkim członkom rodziny królewskiej. reszta powinna "zarabiać" sama na siebie.
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z Tobą, pieniądze powinien otrzymywać tylko Christian- ze względu na to jaką rolę będzie w przyszłości pełnił, już teraz ma przez to ograniczone możliwości rozwoju( chodzi mi o to, że na pewno poślą go na studia typu stosunki międzynarodowe czy coś podobnego i będzie musiał je ukończyc z racji czekającej go roli; nie będzie mógł studiować np. medycyny która mu sie będzie podobała).Dlatego właśnie nalezy mu się mła rekompensata za poświęcenie dla narodu.
UsuńCo innego pozostałe dzieci, podejrzewam że będą robić w życiu to na co im ochota przyjdzie, studiować co dusza zapragnie- więc i pracować mogą. A o znalezienie pracy nie będzie im trudno :)
Również uważam, że takie pieniądze powinien dostawać tylko następca tronu.
UsuńW 100% się zgadzam z waszą opinią, tak powinno być we wszystkich monarchiach, mimo że jestem ich zwolennikiem to mamy XXI wiek i całe te rozpasłe wydatki i przywileje powinny być ukrócone. Przykładowo wszystkie uroczystości typu śluby czy chrzciny powinni finansować z własnych środków, tylko bezpośredni następca tronu mógłby liczyć na pieniądze państwowe. Ciekawa jestem jak to jest naprawdę czy np za chrzciny dzieci księżniczki Madelaine ze Szwecji zapłacili podatnicy? jeśli tak to przegięcie bo te dzieci nie mieszają nawet w kraju swojej mamy.
UsuńChrzciny uznano za wydarzenie państwowe jako, że dzieci noszą tytuły i zostały one uwzględnione w budżecie na cały rok. Gdyby państwo nie finansowało (a raczej dokładało się do chrztu) byłby on prywatnt i nie transmitowany w telewizji. Na rok rodzina królewska ma określony budżet i z niego finansuje mniej ważne uroczystości chrzciny (porównuje do tego śluby). Co do zaślubin tradycyjnie część finansuje państwo część rodzina królewska z prywatnych środków, było tak przy okazji wszystkich ślubów. Nie wiem jak jest w Danii. W Szwecji sprawa ma się troszkę inaczej. Nie ma kwoty sfalego apanażu dla Carla Philipa, Sofii i Madeleine otrzymują tylko określone kwoty w zależności od odbytych oficjalnych obowiązków, finansują za to ubrania, transport i ochronę. Tylko para królewska, księżniczka Victoria i książę Daniel otrzymują określoną wcześniej przez państwo kwotę, reszcie przysługują pieniądze z tzw. środków dodatkowych przekazywanych przez państwo, środki te są częścią całego apanażu z którego wydziela się pieniądze dla króla, królowej, Victorii i Daniela, na utrzymanie Zamku Królewskiego ina inne wydatki (w to wlicza się finansowamie wyjść innych członków rk). Po ukończeniu 18 roku życia apanażu nie dostaną dzieci Sofii i Carla Philipa oraz Maddie i Chrisa. Jedynie Estelle oraz prawdopodobnie Oscar, co nie jest pewne, a nawet wątpliwe, chociażby ze względu na obecnie trwające debaty wlasmie w Danii. Jeśli takie zmiany zajdą tutaj to i z całą pewnością w Szwecji.
Usuńdla mnie zawsze było dziwne, że Alexandra, nadal dostaje pieniądze...
OdpowiedzUsuńDziwne i trochę nielogiczne skoro nie pełni już funkcji reprezentacyjnych. A może wystarczy urodzić królewskie dzieci, by mieć zapewniony byt do końca życia?
UsuńZ tego co się orientuję to Wielkiej Brytanii to Diana i Sara też miały wypłacane pieniądze na utrzymanie.Ja osobiście uważam,że tylko następca tronu powinien dostawać apanaże a pozostali powinni pracować na siebie.W Hiszpanii córki króla księżniczki Elena i Christina pracowały.Pracując sami na siebie mieli by więcej prywatności bo nie mieli by obowiązku udzielać się publicznie.D
UsuńTo jest bardzo dziwne. Szczególmie, że Alexandra ponownie wyszła za mąż. Rozumiem, że mogli jej pomóc w kwestii finansowej na krótko po rozwodzie, kiedy zaczynała wszystko od nowa, ale późnej? Znalazła sobie męża, straciła tytuł JKW, nie wypełnia oficjalnych obowiązków i miał kto ją utrzymać. Teraz sprawa ma się inaczej, kiedy się rozwodzi, ale szczerze z całą pewnością już sobie ogromną sumkę z której utrzymała by się do końca życia na wyskojej stopie.
UsuńUważam, że Alexandrze już dawno powinni obciąć kasę do zera. Nie wypełnia obowiązków, rezygnują z jej patronatów różne instytucje, a ona sama uważa, że teraz ma do spełnienia inną funkcję w społeczeństwie a na dodatek opowiada o życiu prywatnym w mediach.
OdpowiedzUsuńJoachmin dostaje kasę na siebie i Marie, ale ich dzieci nie powinny dostawać żadnej. W przypadku Frederika i Mary, tylko Christian.
najwyższa pora nieroby do pracy
OdpowiedzUsuńty chuju
Usuńbardzo sie ciesze że prowadzisz blog o Marie bardzo ją lubie a twój blog jest świetny
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że tylko Christian powinien dostawać pieniądze.
OdpowiedzUsuńTak w ogóle to nie wiem, dlaczego Joachim dostaje pieniądze. Przecież on chyba nie wypełnia żadnych obowiązków reprezentacyjnych.
Zdjecie z Marie i Joachimem (31 maja) est na twitter @Scandinavian Royals. I jeszcze 2 na Facebook krolowego teatra.
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację :D
Usuń